Skip to content

E-sklepy zadłużone na ponad 170 milionów złotych

E-sklepy przed Bożym Narodzeniem przeżywają prawdziwy boom. Oprócz wygody mogą być jednak źródłem dużego rozczarowania.

Z powodu braku czasu i wygody coraz częściej robimy zakupy w sieci. Również te gwiazdkowe. Jednak wraz ze wzrostem liczby klientów sklepów internetowych rośnie zadłużenie e-sprzedawców. Obecnie mają oni do oddania ponad 172 miliony złotych i jest to wzrost o 1/3 w przeciągu całego roku. Najbardziej zadłużone są e-sklepy wystawiające swoje towary poprzez Allegro. Ich łączny dług to około 142 miliony złotych.

E-sklepy to wygoda

Według szacunków w tym roku chcemy wydać na świąteczne zakupy przeszło 20 miliardów złotych, co oznacza wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem o 1,6 miliarda. W przełożeniu na przeciętną polską rodzinę jest to około półtora tysiąca złotych. Na tę sumę składają się przede wszystkim prezenty, jedzenie i bożonarodzeniowe ozdoby. Warto wspomnieć również o zwiększonych wydatkach na paliwo i inne środki komunikacji, które pomogą nam dotrzeć do najbliższych.

Choć wciąż najczęściej po świąteczne zakupy udajemy się do supermarketów, to coraz większa liczba Polaków korzysta z komputera, aby kupić podarki dla rodziny i przyjaciół. E-sklepy to duży wybór produktów w jednym miejscu, często niższa cena niż w sklepach stacjonarnych, wygoda i oszczędność czasu. Dlatego już 25 % z nas zamawia towary przez Internet. Takie zakupy łączą się jednak ze sporym ryzykiem. Długi termin oczekiwania na przesyłkę, niezgodność towaru z opisem, niekompletne zamówienie, a nawet całkowity brak realizacji zlecenia – z tym trzeba się liczyć kupując przez Internet.

Ryzyko internetowych zakupów

Podmioty handlujące na Allegro zalegają na ponad 142 miliony złotych, a e-sklepy, które posiadają własne strony internetowe, na których wystawiają swoje produkty mają do oddania prawie 6,5 miliona złotych. Wraz z zadłużeniem e-sklepów rośnie niezadowolenie ich klientów. Prawie 70 % kupujących choć raz było niezadowolonych z internetowych zakupów lub zostali oszukani przez e-sprzedawcę. Najczęściej kupujący skarżą się właśnie na to, że nie otrzymali zakupu w ustalonym terminie, dostali produkt, który odbiegał od ich wyobrażeń, nie był oryginalny lub nie otrzymali go wcale. A wystawienie negatywnego komentarza – choć jest sygnałem ostrzegawczym dla innych kupujących, nie pomoże nam w odzyskaniu pieniędzy za nieudaną transakcję.

Niemal wszyscy Polacy twierdzą, że przy zakupach internetowych ważna jest dla nich wiarygodność sklepu. Mimo to, niemal 70 % z nas wciąż robi zakupy u e-sprzedawców, którzy mają bardzo wątpliwą reputację w sieci. Takie sprawunki zamiast radości mogą przynieść spore rozczarowanie. Dlatego, oprócz czytania komentarzy na temat sprzedawcy, warto sprawdzać, czy e-sklepy posiadają certyfikat rzetelności i nie są wpisane w rejestr dłużników.

Paulina Milka

AIF Kancelaria sp. z o.o.