Skip to content

Jak oceniamy miniony rok, a jakie mamy nadzieje na obecny?

ocena roku przez AIFDla większości z nas ostatni rok przyniósł finansowe straty, a aż 40 % ankietowanych oceniło swoją sytuację jako złą i niestabilną. Jak się jednak okazuje, być może niektórzy z nas narzekają nieco na wyrost, gdyż 2013 przyniósł także pewne korzyści.

Jak oceniamy miniony rok i co myślimy o obecnym?

Mimo że w porównaniu z rokiem 2012 oceniamy miniony rok jako dużo gorszy, to co drugiemu Polakowi z wyższym wykształceniem udało się w ciągu ostatnich 12 miesięcy odłożyć pewne oszczędności, szybciej spłacić swoje zadłużenie lub otrzymać podwyżkę w pracy.

Gorzej miniony rok oceniają kobiety niż mężczyźni oraz osoby starsze lub te mniej wykształcone. W kolejną pętlę zadłużenia wpadały w minionym roku częściej osoby bezrobotne lub pracujące w ramach umowy o dzieło.

Większość z nas z optymizmem patrzy w przyszłość i liczymy, że obecny rok będzie dużo lepszy pod względem finansowym niż poprzedni. Zmian na korzyść upatrujemy w czynnikach zewnętrznych (nowa praca, wygrana na loterii), ale również wewnętrznych (optymizm, wiara w powodzenie). Raczej nie oczekujemy, że poczynione w ubiegłym roku inwestycje przyniosą nam pewny dochód. Niektórzy z nas jednak obawiają się roku 2014 roku z powodu niestabilnej sytuacji w pracy i podwyżek cen.

Jakie mamy plany na obecny rok?

65 % z nas planuje nieco zaoszczędzić, a niektórzy z nas chcą wcześniej uregulować zaciągnięte pożyczki. Myślą w ten sposób najczęściej osoby młode, do 34 roku życia. Obawiamy się jednak, że nasze wydatki będą większe niż w ubiegłym roku, ale tylko 6 % deklaruje, że ma zamiar wziąć kredyt. Jest to dobra oznaka racjonalności w podejmowaniu zakupowych decyzji. Nie dajemy się lekkomyślnie namówić na pożyczkę, która potem trudno będzie spłacić. Wolimy zaoszczędzić na nowy wydatek lub po prostu się bez niego obejść.

Ci z nas, którzy liczą, że 2014 rok będzie lepszy mają nadzieję na znalezienie lepiej płatnej pracy lub dodatkowego zajęcia. Oczekują otrzymania podwyżki w swoim miejscu zatrudnienia lub liczą na to, że ktoś z domowników taką otrzyma. Najczęściej myślą w ten sposób osoby w przedziale wiekowym od 30 do 40 lat.

Tylko co dziesiąty Polak uzależnia swoją sytuację od gospodarki krajowej i uważa, że nadchodzi dobry czas na założenie własnej działalności gospodarczej lub na lepsze funkcjonowanie firmy, w której pracują. Jedynie 3 % z nas planuje wyjazd do pracy za granicę i z tym wiąże zdecydowaną poprawę swojej kondycji finansowej.

Aż 17% respondentów spodziewających się poprawy sytuacji finansowej przyznaje, że ta optymistyczna prognoza wynika z ich pozytywnego myślenia. Optymistów nie znajdziemy jednak wśród osób bezrobotnych, ponieważ tylko połowa z nich wierzy, że w 2014 roku otrzyma zatrudnienie.

A czego boimy się w 2014 roku?

Najbardziej wciąż rosnących cen produktów pierwszej potrzeby oraz tego, że mimo galopującej drożyzny, pensje wielu z nas pozostają na tym samym poziomie. Obawiamy się też utraty pracy, problemów ze zdrowiem i pogorszenia sytuacji życiowej, ponieważ są to czynniki, które w bezpośredni sposób wpływają na naszą kondycję finansową. Jak się okazuje, wielu dłużników przyznaje, że źródłem ich kłopotów stała się utrata stałego dochodu spowodowana właśnie chorobą własną lub członka rodziny, a także rozwodem.

Mimo obaw, warto mieć nadzieję na poprawę swoich finansów w 2014 roku.

Paulina Milka