Skuteczność złożenia zawiadomienia do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Jakie sankcje grożą dłużnikowi w przypadku udowodnienia mu winy? Najczęściej jest to wyrok pozbawienia wolności, przy czym często sąd ogranicza czas odbywania kary do minimum oraz kara jest udzielana w zawieszeniu. Sąd może także zasądzić obowiązek naprawienia szkody, czyli w wyroku karnym zobowiązać dłużnika do zapłaty.
Zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawach gospodarczych jest to najmniej skuteczny sposób dochodzenia swoich roszczeń – twierdzi T.Brusiło, prezes zarządu AIF Kancelaria – Na kilkadziesiąt postępowań, które prowadzi lub prowadziła AIF Kancelaria w pojedynczych przypadkach udało nam się doprowadzić dłużnika przed sąd karny oraz skazania.
Takie rozwiązanie jest bardzo komfortowe dla wierzyciela. Powoduje ono, że dłużnik jest dodatkowo zmotywowany do zapłaty należności. Jeżeli tego nie robi, wierzyciel może wystąpić do sądu z wnioskiem o wykonanie wyroku i wsadzić dłużnika do więzienia.
Dlaczego postępowanie karne jest często nieskuteczne ?
W sprawach gospodarczych trudno jest dłużnikowi udowodnić winę. A do tego zmierzają działania prokuratora. Po złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez wierzyciela, uruchamiana jest machina wymiaru sprawiedliwości. Postępowanie trwa z reguły od 6 miesięcy do 18 miesięcy, w śledztwo zaangażowani są prokuratorzy i różne wydziały policji, którym prokurator zleca wykonanie czynności, przesłuchań itp. Z reguły gromadzone są całe tomy dokumentów.
I cała ta naprawdę ciężka praca idzie najczęściej na marne, gdyż ostatecznie prokurator umarza śledztwo.
Wierzycielu! Nie pogarszaj sytuacji dłużnika w egzekucji.
Wierzyciel musi uważać, w jaki sposób prowadzi egzekucję, gdyż pogorszenie sytuacji dłużnika może być pretekstem do umorzenia śledztwa.
Wszystkie sprawy prowadzone przez AIF Kancelaria, w których jest składane zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, wcześniej są egzekwowane na drodze cywilnej sądowej i egzekucyjnej. Dopiero bezskuteczna egzekucja uruchamia inne działania, zawsze wtedy gdy zachodzą tego wyraźne przesłanki.
Przykładowo, w sprawie, w której dochodziliśmy ponad 250 tys. zł dłużnik prowadził jednoosobowo działalność transportową, sam wykonywał zawód kierowcy ciągnika siodłowego. W okresie 7 miesięcy pobrał paliwo na niebagatelną kwotę. Kiedy wierzyciel zwrócił się o zapłatę, okazało się że nie ma takich możliwości. Skierowano sprawę do sądu, potem do komornika, zlicytowano jedyny pojazd, który udało się ustalić jako własność dłużnika. Ostatecznie uzyskano bezskuteczną egzekucję.
Okoliczności wskazywały na ewidentną złą wolę dłużnika. Skierowano zawiadomienie do prokuratury. Po wielu miesiącach otrzymaliśmy zawiadomienie o umorzeniu śledztwa. Powód! Z powodu prowadzenia egzekucji sytuacja dłużnika pogorszyła się. Kontrahenci dłużnika się wycofali, gdyż wskutek zajęcia wierzytelności byli poinformowani o jego niewypłacalności. Nieważne, że zanim zajęto wierzytelności, ze strony dłużnika nie było woli spłaty. Zostały zajęte rachunki bankowe dłużnika, wskutek czego nie mógł on dokonywać przelewów kontrahentom. Nieważne, że nie było na nich środków i dłużnik w inny sposób musiał otrzymywać swoje wynagrodzenie. Wierzyciel zlicytował ciągnik siodłowy, którym dłużnik wykonywał swoje usługi. Nieważne, że z osiąganych dochodów nie spłacał długu. Nieważne, że dalej ma możliwość prowadzenia działalności, gdyż użytkuje za zgodą Urzędu Skarbowego zajęty drugi ciągnik siodłowy.
Wierzycielu! Wiesz o kłopotach dłużnika, działasz na swoja odpowiedzialność
Jeżeli Wierzyciel wie, że kontrahent ma problemy z regulowaniem swoich zobowiązań, udzielając kolejnego kredytu kupieckiego działa na swoją odpowiedzialność. Nawet jeżeli przyszły dłużnik zapewnia go, że ureguluje swoje długi, że nie jest tak źle. W takiej sytuacji prokurator umorzy postępowanie.
Wierzycielu! Masz wiedzę o wszczynanych egzekucjach dłużnika, niezwłocznie podejmij postępowanie sądowe i egzekucyjne
Taki sam los czeka śledztwo, jeżeli wierzyciel pomimo wiedzy, iż dłużnik ma kłopoty finansowe, że są prowadzone przeciwko niemu egzekucje komornicze, nie wszczyna windykacji. Oznacza to, że wierzyciel nie podjął należytych starań, nie świadczy to zaś o złej woli dłużnika. Dochodzenie niezapłaconych pieniędzy powinno odbywać się przed sądem cywilnym.
Dłużniku! Nie chcesz problemów ze strony prokuratury? Wyprowadź się w nieznane
W innej sprawie prokurator zawiesił śledztwo o oszustwo, prowadzone przeciwko dłużniczce, gdyż nie ustalono miejsca jej aktualnego pobytu.
W tym przypadku wystarczyło spakować walizki z pieniędzmi wierzycieli i wyprowadzić się do Niemiec. Prokuratura ustaliła miasto, w którym mieszka za granicą dłużniczka, ustaliła, że prawdopodobnie tam pracuje. Prokuratura podejrzewa, że dłużniczka celowo ukrywa się przed organami ścigania. Co robi prokurator? Zawiesza postępowanie.
Dłużniku! Chcesz, żeby prokurator umorzył postępowanie. Obiecaj, że chcesz zapłacić. Ale nie możesz
W kolejnej sprawie policja umorzyła dochodzenie, gdyż, jak stwierdziła, nie było dowodów na to, że działania dłużnika miały na celu wyłudzenie. Twierdzenie to zostało oparte na oświadczeniu dłużnika, że ma swoje nieściągalne wierzytelności, które spowodowały z kolei jego niewypłacalność.
Policja nie zbadała, czy brak płatności był związany z nieściągalnością tych należności, czy nakładają się na siebie okresy, kiedy długi powstały a kiedy dłużniczka nie mogła sobie poradzić z ich ściągnięciem.
Każdy pretekst jest dobry do umorzenia.
Dłużniku! Powiedz, że być może nie mogłeś zapłacić, ale nie uciekłeś się do podstępu czy kłamstwa
W innej sprawie prokurator umorzył dochodzenie, ponieważ dłużnik nie przyznał się, iż celowo wprowadził wierzyciela w błąd. Tzn. nie okłamał go co do swojej sytuacji finansowej, nie posłużył się podstępem, nie przemilczał jakichś istotnych kwestii. Nie miał woli oszukania kontrahenta.
Dłużniku! Płać nawet niewielkie kwoty, wyraź swoją dobrą wolę
Prokurator umorzył postępowanie, gdyż dłużnik spłacał drobne kwoty do wierzyciela. Tych spłat było kilka, na niewielkie kwoty w stosunku do całego zadłużenia. W tym czasie dłużnik wyzbył się majątku, jednak nie był to argument wystarczający dla prokuratora.